Wczorajsze notowania pokazują tylko z jakim nastrojem mamy do czynienia. Brak wiary i coraz większe zniecierpliwienie inwestorów bierze górę. Wcale jednak nie dziwię się takiej a nie innej sytuacji. Przypomnę po raz kolejny że na obietnicach i niewdrożonych planach w życie nie buduje się hossy. Takie obiecanki cacanki nie mogą doprowadzić do czegoś więcej jak takiego właśnie rozczarowania jakie mieliśmy przedwczoraj w końcówce sesji na Wall Street wczoraj na naszym parkiecie.
Pamiętajcie o jednym każda bańka kiedyś pęka. Było tak kiedyś z hossą informatyczną, później z rynkiem nieruchomości a teraz jest z rynkiem surowców. Świat zwariował i zaakceptował ceny z kosmosu a teraz kiedy już nie ma pieniędzy w portfelu zastanawia się jak do tego doszło. Rozwiązanie jest tylko jedno jak w przypadku każdej bańki spekulacyjnej a jest ni m mianowicie załamanie notowań.
Pamiętajcie o jednym każda bańka kiedyś pęka. Było tak kiedyś z hossą informatyczną, później z rynkiem nieruchomości a teraz jest z rynkiem surowców. Świat zwariował i zaakceptował ceny z kosmosu a teraz kiedy już nie ma pieniędzy w portfelu zastanawia się jak do tego doszło. Rozwiązanie jest tylko jedno jak w przypadku każdej bańki spekulacyjnej a jest ni m mianowicie załamanie notowań.