poniedziałek, 12 września 2011

Jedno pytanie - ile spadniemy?

Po otwarciu o północy kontraktów amerykańskich i notowań EUR/USD należy zadać sobie tylko jedno pytanie - ile dziś spadniemy? Nie radzę ryzykować i podkupywać na odbicie gdyż może to bardzo zaboleć - pamiętajmy o tym że jeżeli zagranica przystąpiła do wyjścia z rynków wschodzących to czeka nas przecena rzędu 20-30% a nie kilku procent. Zalecam więc baczną obserwację rynku węgierskiego i tureckiego. Proponuję pozostanie po za rynkiem lub kontrakty spadkowe - pamiętajcie o tym że nie gramy w  marzenia ale w prawdziwe pieniądze. Wiem o tym iż wszyscy łącznie z rządami krajów chciałyby wzrostów ale kochani otwórzcie oczy realia są zupełnie inne. Dystrybucja prowadzona od prawie roku zmieniła się w trend spadkowy, który może przyspieszyć jeszcze bardziej jeżeli na sesji dzisiejszej pokonamy 2194pkt na wigu20 w zamknięciu. Bardzo niepokoi mnie całkiem spory optymizm wśród internautów i analityków, który tylko pokazuje mi to że do dołków jest jeszcze daleko.
Jest chyba oczywiste że notowania zaczniemy luką w dół - pozostaje tylko jedna kwestia - czy ta luka zostanie zamknięta dzisiaj czy nie. Jeśli nie zostanie zamknięta to postawi ona w bardzo trudnej pozycji posiadaczy akcji. Pamiętajcie o jednym - zaczniemy rosnąć jak już wszystkie media i gazety zaczną pisać że będzie spadać. A czy jest tak teraz? Nie. Na ten moment jesteśmy karmieni analizami i komentarzami że jest  słabo ale już tanio. Że jest źle ale ciągle z perspektywami. Że akcje są po małej korekcie i warto kupować. Moi drodzy nie czytajcie tego tylko zastanówcie się nad jedną najważniejszą rzeczą.
Czy kupilibyście akcje firmy która ma długi rzędu 110% swoich rocznych przychodów?? Raczej nie. Otóż jak się zapewne domyślacie chodzi mi o kilka krajów włączając w to USA. Tych akcji (czytaj krajów) powinno się unikać. Czyż nie??
Kierunek wydaje się jest już obrany. Moim zdaniem czeka nas jesienna bessa i może nowy rok przyniesie coś nowego - mam tutaj na myśli optymizm. Jak na ten moment nad Europę nadciągają coraz czarniejsze chmury a burza jeszcze się nie zaczęła.
Pozdrawiam PG.

1 komentarz:

  1. No masz! A juz chcialem w tym tygodniu robic konkretne zakupy.

    OdpowiedzUsuń

Ceny na rynku nieruchomości - marzec 2019.

Czekają nas bardzo duże wzrostu cen mieszkań w Polsce. Argumentów za jest bardzo dużo nie będę się tutaj rozwodzić na tematy zagranicznych f...