Tak jak rano wspominałem bardzo ważne będzie zamknięcie a nie otwarcie sesji. Lecz nie w tym problem. Ponieważ zmiany nie są na tyle duże i można je jeszcze podciągnąć pod błąd nie statystyczny ale umożliwiający rozbieżne interpretacje wykresów. Największym zmartwieniem inwestorów jest pogarszanie się sytuacji ogólnoświatowej. Nie tylko u nas ale niemal na każdym parkiecie nastroje są nieciekawe. Najmniejszym wymiarem kary dla hurraoptymistów będzie ruch w bok bo na jakieś fajerwerki wzrostowe będzie bardzo ciężko.Tym bardziej że guru giełd czyli parkiet amerykański ani myśli o zakończeniu korekty. Jest szansa na to iż zatrzymanie nastąpi na poziomie 10tyś. dla Dow Jonesa ponieważ taki poziom to solidne wsparcie i przynajmniej tam poprowadzona powinna być obrona.
A dla nas poszukiwanie wsparcia powinniśmy zacząć od tego że jeszcze nie wszystko stracone. Łatwo się pisze o tym dużo trudniej jest złożyć na jutro rano zlecenie kupna - czyż nie? Niestety zaczniemy niżej lecz tak samo jak dzisiaj nie wiemy jak zakończymy sesję. Nie muszę Wam przecież przypominać o przewrotności parkietów i emocji inwestorów. Jeśli jednak jakiś cud się nie wydarzy to zaczynamy w najłagodniejszej wersji korektę a bardziej realnie mówiąc spadki. Niestety jest szansa na lukę bessy na jutrzejszej sesji :( oby się tak nie stało.Technicy z uwagi na to że jutro jest piątek zapewne widzą jeszcze szanse w obronie średniej 15-to tygodniowej - gdyby udało się takowe można by było mówić tylko o zejściu do średniej. A samo obniżenie lotów do średniej nie jest przecież końcem świata. Lub nawet utrzymanie się ponad linią trendu widoczną na wykresie. Szanse na to są znikome ale zawsze są. Poziom tej sk to 2366pkt. No cóż dowiemy się jutro o 16.20 co z tego wyszło.
Pozdrawiam.
Myślę że się nie dowiemy bo spadek i tak będzie i nie zmienimy sami sytuacji na świecie :(
OdpowiedzUsuńKate
jak na razie sie trzymamy:):) mysle ze srednia obronimy!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMik