Zachowanie się kursów akcji wchodzących w skład wigu20 w ciągu ostatnich dwóch sesji zeszłego tygodnia to delikatnie mówiąc masakra. Spadek o 8% jest generalnie bardzo ciężko racjonalnie wytłumaczyć. M.in zaskakuje czas i siła uderzenia sprzedających, najgorsze z tego wszystkiego jest to iż wystąpiły długoterminowe przesłanki do zmiany trendu o ile już trend się nie zmienił. Gołym okiem widzimy iż pierwsza piątka indeksu jest w odwrocie i to dzięki KGH, PKO, PKN, PEO i TPS skuteczność ataku podaży na giełdzie w Warszawie jest taka duża. Pytanie dlaczego??
Odpowiedź można znaleźć na wiele sposobów. Moim zdaniem doszło do realizacji jednego z najbardziej niebezpiecznych scenariuszy a mianowicie zniechęcenia inwestorów połączonego z odwrotem zagranicznych funduszy(funduszu) z naszego rynku akcji. Zniechęcenie i rezygnacja zostały spowodowane według mnie zbyt długim i bardzo męczącym przebywaniem w konsolidacji oraz bardzo nijaką reakcją na wyjście górą z tej samej konsolidacji. Można było się spodziewać dużo mocniejszego uderzenia popytu a w przeciwieństwie do tego nastąpił wzrost obrotów i mieliśmy już teraz można tak stwierdzić sprytnie przeprowadzoną dystrybucję akcji. Dodatkowo zachęcało do wejścia w akcje umacnianie się złotówki co było bardzo mylące. Zupełnie jakby ktoś wiedział że tak będzie. W momencie kiedy podaż przycisnęła nasza waluta natychmiast zaczęła się osłabiać i to w tempie dużo większym niż się wcześniej umocniła. Moim zdaniem te same "ręce" brały w tym udział. Prywatnie to przypomina mi to zagrywki JP Morgana, kiedy tylko dodamy że mamy obecnie największe historycznie ilości otwartych kontraktów terminowych na wig20 to odpowiedź na pytanie czy jesteśmy sterowani czy nie staje się dużo bardziej prosta. Ja myślę że tak. Jak wy myślicie? Hmm...
Pozdrawiam i życzę powodzenia w nadchodzącym tygodniu - niewątpliwie będzie potrzebne w takiej sytuacji zalecam pozostanie poza rynkiem.
Kamil Rozłudzki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz