Notowania ostatnich dwóch tygodni na warszawskim parkiecie to jedynie odbicie po sporej przecenie z początków lutego i końcówki stycznia. Moim zdaniem czeka nas jeszcze jedna fala spadków, która doprowadzi nas do testu poziomu 2000pkt na wigu20. Z wysokości fali wykreślonej jako maszt odwróconej flagi - widocznej na wykresie poniżej - wynika jednoznacznie że test owego poziomu jest nieunikniony jeżeli pokonamy dolne ograniczenie kanału i minimum na 2165pkt.
Jednym z podstawowych argumentów za takim wariantem rozwoju sytuacji jest skala obrotów na ostatnich sesjach. Uważam iż zniechęcenie do rynku i brak chęci może doprowadzić do wybicia dołem jeszcze w tym tygodniu. Ciągle znajdujemy się pod linią trendu spadkowego która już po raz stanowiła punkt odwrotu i wzrost aktywności strony podażowej. Wspomniana linia trendu jak i połowa ciągle niezamkniętej luki spadkowej teraz najbliższym wyzwaniem dla byków. Jednak w miarę upływu czasu i spadających obrotów w trakcie konsolidacji szanse na wybicie dołem są coraz większe. Należy zaznaczyć jeszcze że giełda amerykańska czyli nasze guru rośnie niezmiennie co może w każdej chwili doprowadzić do korekty na tamtym rynku i oczywiście do kopii takiego zachowania u nas. Jak będzie dowiemy się już wkrótce - być może dzisiaj. Pozdrawiam
Kamil Rozłudzki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz