Nieciekawe dla posiadaczy akcji zamknięcie giełd za oceanem skutkuje jak na ten moment pogorszeniem nastrojów na wszystkich rynkach. Również i u nas - niestety. Nie wygląda to za dobrze z uwagi na miejsce na wykresach w jakim znajduje się duża ilość spółek, mianowicie bardzo blisko wsparć. Jeżeli sesja nabierze jeszcze bardziej negatywnego znaczenia to może zapowiadać to korektę całej GPW. Jak to w przeszłości bywało sami na to się nie zdecydowaliśmy - winą zostaną zapewne obarczeni Amerykanie. Zaczekajmy do zakończenia sesji w Warszawie i początek w Nowym Jorku. Później będziemy wyciągać wnioski.
Pozdrawiam zaspana Julka.
