Potwierdzone obawy.

Dzisiejsze zakończone już notowania potwierdzają moje obawy o kondycję rynków i cwane zagrywki wieloryba. Mieliśmy dzisiaj doskonały przykład szkoły sprzedaży akcji. Niedźwiedzie mimo pewności siebie nie oddawały papierów całą sesję za wszelką cenę - pozwoliły natomiast na rozbudzanie nadziei wśród inwestorów przez obóz byków z rynku terminowego co pozwoliło im na pozbycie się akcji po lepszych cenach. Wątpliwości jakie mogli mieć optymiści  zostały rozwiane o 16.20 czasu warszawskiego kiedy po PKC wyrzucone zostały akcje za jakieś 500 milionów zł - czy to przypadek? Nie sądzę.
Jedyną zagadką jest w tym przypadku zachowanie kontraktów na wig20 które nie zdążyły zareagować. Teraz mamy dwie możliwości albo rano w poniedziałek kontrakty odrobią zaległości i otworzą się jakieś 20-30pkt niżej lub byki skontrują i otworzą indeks ponad 1% wyżej. Dużo zależy, jak zawsze z resztą, od zachowania giełdy amerykańskiej, która ma największe znaczenie na rynkach finansowych. Jeżeli ten rynek się nie podniesie nowy tydzień zaczniemy niżej.

Bardzo nieładnie na wykresie tygodniowym wygląda zamknięcie indeksu poniżej średniej 15-to tyg położonej na poziomie 2409pkt oraz kształt świecy tygodniowej. Poza nieudanym testem połowy czarnej świecy i większym obrocie  są to dwa kolejne argumenty za pozbywaniem się akcji z wigu20. Na dodatek tego słabnie złotówka która zdaje się dolewać oliwy do ognia. Bardzo dziwnie zachowują się giełdy w stosunku do EUR/USD - dzisiaj reagują na spadki tej pary wobec wczorajszej kompletnej ignorancji. Niestety nie zapowiada się ciekawy okres dla posiadaczy akcji. Myślę że celem na nadchodzący tydzień będzie obrona średniej kroczącej 45 tyg położonej w okolicach 2300pkt. Jeżeli ją pokonamy to niestety należy pakować manatki na rynek terminowy :(

Pozdrawiam pg/