piątek, 1 kwietnia 2011

Gzu - możliwa formacja W.

Po wczorajszej sesji i drugim z rzędu zamknięciu ponad średnią kroczącą 45 sesyjną mam coraz cieplejsze myśli na temat Gastel-Żurawi. W trakcie notowań wpłynęły na rynek informacje o dwóch nowych umowach - nie znamy jeszcze kwot ale samo ożywienie w firmie dobrze świadczy. Może i zarząd się nie popisuje ale kontrakty są i pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Moim zdaniem okres wiosna-lato powinien być bardzo dobry dla GZU. Mimo uszczypliwych komentarzy na chacie blogowym na temat tej spółki i opłacalności inwestycji budowlanych podtrzymuję swoją hipotezę. Mówi ona o tym że nawet nierentowna inwestycja firmy budowlanej niekoniecznie jest nierentowna dla GZU. Dźwig muszą wypożyczyć i nie interesuje mnie jako akcjonariusza czy np.SKANSKA wczorajsza strona nowej umowy zarobi na swojej inwestycji czy nie. Najważniejsze żeby czynsz za wynajem wpłynął na konto naszej spółki. O to tutaj się toczy walka. 
Technicznie wykres wygląda coraz lepiej i można doszukiwać się formacji W lub podwójnego dna. Dołek w okolicy 55gr wytrzymał i obecnie istnieją realne szanse na wykreślenie sporej zwyżki. Warunkiem jest pokonanie 67-69 groszy. Efektem przebicia tej strefy będzie ruch o około 10-12  groszy pod 80gr. Moim zdaniem całkiem realne. Czekam na rozwój wydarzeń.
Obawiam się spadków na szerokim rynku, które mogą pokrzyżować plany byków.
Pozdrawiam PG.

5 komentarzy:

  1. A kolega to rozumiem, że chce przezimować z tymi żurawiami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przychylam się do analizy Przemka. GZU wiosną da zarobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się, że okres wiosna-lato jest perspektywiczny i może wyprowadzić spółkę z historycznych dołków. Cały czas zastanawiam się nad kupnem akcji GZU. Technicznie, pomimo długoterminowego trendu spadkowego, właśnie można się dopatrzeć próby jego odwrócenia. Niepokoją mnie jednak dwie inne sprawy: 1) Dlaczego od drugiej połowy 2008 roku tak drastycznie spadła rentowność spółki mierzona wskaźnikami ROE i ROA (obecny poziom poniżej 2%)?
    2) Dlaczego spółka tak bardzo ryzykuje i utrzymuje niską płynność bieżącą oraz okropnie niskie zasoby gotówki?

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie niby kontrakty maja, ale obawiam się, że kosztem małej marży, konkurencja nie śpi ( Grohmann, Kran Waryło itd.).
    Najbardziej firmę ciągną koszta zarządu, zobowiązania: leasingi i ubezpieczenia sprzętu.
    Firma ratowała się emisją.

    OdpowiedzUsuń
  5. oj kolego chyba malo czytasz...bo nawet nie wiesz na co beda przeznaczone pieniazki z tej emisji...prospekcik do reki i przestaniesz glupoty pisac ;)

    OdpowiedzUsuń

Ceny na rynku nieruchomości - marzec 2019.

Czekają nas bardzo duże wzrostu cen mieszkań w Polsce. Argumentów za jest bardzo dużo nie będę się tutaj rozwodzić na tematy zagranicznych f...