sobota, 2 kwietnia 2011

Dow Jones Industrial Average wyznacznikiem hossy.

W mojej kilkunastoletniej przygodzie z giełdą nauczyłem się wielu rzeczy. Jedną najważniejszą jest świadomość tego że Wall Street rządzi - bez dwóch zdań. Jest to wyznacznik ruchu dla wszystkich parkietów włączając w to nasz warszawski również. 
Dlaczego piszę dzisiaj o DJIA czyli  amerykańskiej średniej przemysłowej. Otóż moim zdaniem wczoraj mieliśmy bardzo ważną sesję dla byków, niestety zakończoną porażką. Nie udało się utrzymać poziomów ponad 12400pkt i co gorsze indeks cofnął się poniżej ostatniego szczytu w zamknięciu czyli 12390pkt. Co to oznacza? Moim zdaniem, opisywanym od jakiegoś miesiąca na tym blogu, mamy do czynienia z bardzo przemyślaną dystrybucją akcji na rynku amerykańskim. Obecnie driverem jest droga ropa, która pcha indeksy od długiego czasu. Ale pytań i wątpliwości jest coraz więcej. Po sesji wczorajszej i niepokonanym szczycie pomimo bardzo dobrych danych i przebywania przez większość czasu ponad szczytem bykom zabrakło pary. Nie ma obecnie argumentów potwierdzających tak wysokie ceny akcji.
Moim zdaniem jesteśmy w przededniu spadków, które zapoczątkuje posiedzenie ECB w nadchodzącym tygodniu. Jeżeli Europejski bank centralny podniesie stopy procentowe zasieje strach i obawy na całym świecie i da zielone światło dla FED-u na podwyżki w USA. Moim zdaniem podniesienie kosztów kredytów dla bardzo zaniepokojonych przyszłością gospodarstw domowych i walczących z kosztami przedsiębiorstw będzie zapalnikiem dla niedźwiedzi do wyprowadzenia kontry.
Obaw jest jeszcze więcej wspomnę chociażby o inflacji i deficytach budżetowych, które spędzają mi sen z powiek i nie pozwalają na spokojne przetrzymywanie akcji bądź kontraktów przez noc.
Bardzo niepokoi mnie odejście jeżeli dobrze liczę czterech kluczowych CEO - czyli prezesów - wymienię Steva Jobsa z Apple lub zamianę w Googlach gdzie do władzy doszedł Page czyli ten który rewolucjonizuje niekoniecznie myśląc o zyskach. Spółki te są bardzo drogie i mają odpowiednio duży wpływ na indeksy - od informacji o zmianach w zarządach tych spółek kursy spadają a mimo to indeksy wypchane zostały dokładnie pod szczyty w przypadku DJIA. W czwartek dowiedzieliśmy się że następca guru giełd Warrena Buffeta także odchodzi. Co się dzieje??  Czyżby święciło się coś co  oni przewidują ale nie chcą powiedzieć?  Moim zdaniem tak jest - dowiemy się jak zawsze na końcu.
Ja zalecam pozostać z gotówką.
Technicznie DJIA ma szansę wykreślić podwójny szczyt - który teraz jest tylko hipotezą. Załóżmy że ropa w końcu zacznie spadać czyli zaczną spadać spółki surowcowe i że te opuszczone przez najlepszych w historii prezesów spółki będą kontynuować spadek to zejście do 11600pkt mamy jak w banku. Co będzie później to zobaczymy ja nie wierzę w hossy bez jakichkolwiek podstaw. Już teraz Stochastic jest bliski  i bardzo ważny ROC pokazuje sygnał sprzedaży. 
Pamiętajcie że spadek bezrobocia w USA to spadek liczby osób posiadających zasiłek dla bezrobotnych a realna stopa bezrobocia jest oczywiście "planowo" niepublikowana. Cały tez wzrost zysków jest zbudowany na dokręconej do granic wytrzymałości śruby pracownikom, którzy mają największą w historii efektywność. Ile jeszcze można???

Moim zdaniem rozpoczęty wczoraj kwartał mimo że początek jest wzrostowy taki nie będzie. Znajdą się oczywiście wyjątki ale szeroki parkiet niestety będzie niżej. 
Powtórzę jeszcze raz problemów jest coraz więcej a starych nikt nie rozwiązał tylko przesunął na drugą półkę. Jeżeli rządy krajów nie zabiorą się do prawdziwej pracy a nie tylko zamydlania oczu społeczeństwu to niestety będziemy mieli nieciekawe lato.
Pozostańcie z gotówką. Nasz wig20 dotarł do mocnego oporu na 2900pkt tu nie będzie łatwo. Zalecam czekać.
Pozdrawiam PG.

11 komentarzy:

  1. Więc jak to jest że cały rynek ma w najbliższym czasie zanurkować a Twoje żurawie nie ??

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnim etapem hossy jest wzrost spółek śmieciowych czyli o bardzo niskich wartościach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, nie wiem skąd bierzesz te kreski DJIA, ale zupełnie inaczej wyglądają niż te ze stooq z 1-ego kwietnia

    http://img228.imageshack.us/i/djiad.png/

    http://stooq.pl/q/?s=djia

    nie wiem skąd te przekłamania. Chcę też dodać, że na STS można również spojrzeć w sposób pozytywny i szukać analogii w dniu 9-12-2010, która bardziej tu pasuje, ze względu na mocne odbicie STS od dna. Spójrzmy co stało się później -STS mający lada dzien dać sygnał S, nagle zawrócił i dał sygnał K.
    Myślę, że w obecnym układzie będzie tak samo i NASTĄPIĄ WZROSTY tak, jak było to po 9-12-2010.
    Wszak trzeba to pompować coraz mniej wartym dolarem, gdzieś go trzeba schować ;-)

    pozdrawiam i czekam na odpowiedź
    Marcin K

    OdpowiedzUsuń
  4. PS. Mam nadzieje, że STS będzie teraz "pełzał" powoli w góre identycznie jak było to po 9-12-2010 :)
    Bo jestem zapakowany w akcje.
    Wig20 tez powinien być zielony

    Marcin K

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. wzrost notowan spolek spieciowych jest poczatkiem hossy, nie jej koncem. A hossa sie rozpocznie jak spolki fundamentalne beda szly do gory tj np MNI czy Amica

    OdpowiedzUsuń
  7. Za przeproszeniem marcinie k. .... co Ty p.... ??

    masz link ze stooq

    http://stooq.pl/q/?s=djia&c=5m&t=c&a=ln&b=1

    inaczej? hmm.......

    OdpowiedzUsuń
  8. to kliknij teraz analiza techniczna i zobacz sam.

    OdpowiedzUsuń
  9. cóż przykro mi ale dopóki będziesz tak zakompleksiony to będziesz miał wiecznie takie wyniki jak w I kwartale a cała hossa przejdzie Ci koło nosa....

    OdpowiedzUsuń
  10. USA rządzi bo tam skupia się największy kapitał , a jak wiemy na rynkach kto ma go więcej stoi przy sterach . Pozostali mogą się tylko dokolegować do trendu

    OdpowiedzUsuń

Ceny na rynku nieruchomości - marzec 2019.

Czekają nas bardzo duże wzrostu cen mieszkań w Polsce. Argumentów za jest bardzo dużo nie będę się tutaj rozwodzić na tematy zagranicznych f...