Moim zdaniem ropa naftowa jest kluczem do wszystkiego. Z jednej strony spadek jej cen pozwoli odetchnąć z ulgą wielu przedsiębiorstwom i oddali napięcia inflacyjne a z drugiej strony jest zapalnikiem do wyprzedaży. Dlaczego tak się dzieje. Moim zdaniem przeszacowanie surowców do poziomów normalnych pozwoli być może na odwrócenie nadchodzącej recesji.
A tak zupełnie z innej strony to wydaje mi się że cieszący się z drogiej ropy Amerykanie w końcu zdali sobie sprawę z wagi takiej beztroskiej radości. Efektem tego jest dzisiaj wiadomość o uwolnieniu rezerw przez amerykanów samych w sobie i IEA. Są to moim zdaniem podrygi tonącego. Rząd chwyta się każdej z możliwości żeby nie dopuścić do zatonięcia okrętu jakim są Stany Zjednoczone. Nie dopuszczają oni jednak do siebie myśli że może najpierw należy pozaklejać dziury w kadłubie a później zająć się silnikiem.
Kto to wie??
Pozdrawiam PG.

Marek...
OdpowiedzUsuńJa sądze że ropa bedzie leciala na pysk.
Mam podobne zdanie.
OdpowiedzUsuńWysokie ceny ropy zmuszają do poszukiwania alternatywnych źródeł paliwa, co cieszy.
Myślę że lobby nie dopuści innych źródeł - chyba że sami zajmą się produkcją tego alternatywnego np. samochodu - a zbiją cenę ropy na tyle żeby popyt nie osłabł w dłuższej perspektywie.
OdpowiedzUsuń