W piątek cudem został wybroniony poziom 2800pkt. Stało się to przez wycofanie w ostatnich sekundach zleceń z lewej strony na PKN Orlen i PZU i pozwoliło to bykom na minimalny oddech. Taką typowo polską zagrywką zakończony fiksing spowodował rozciągnięcie różnicy pomiędzy kontraktami a indeksem do 44 punktów. Jest to m.in efektem odliczania dywidend oraz wspomnianego fiksingu. Niestety dla obozu byków kilka godzin po zamknięciu rynków europejskich Wall Street pogłębiła spadki i zakończyła tydzień bardzo słabą sesją. Moim zdaniem poniedziałek będzie kontynuacją spadków. Będziemy mieli do czynienia z dalszym osłabieniem kursów banków i najważniejszych 6 spółek z W20. Dopiero wtorek i głosowanie w parlamencie Greckim może odwrócić tą tendencję.
Powinien to być odwrót od franka szwajcarskiego i powrót do euro - jeżeli chodzi o rynek walutowy. Jeżeli chodzi o rynek akcji zmiana tendencji nie jest już taka oczywista - problemów jest co nie miara a rozwiązań żadnych. Jedynie co może się wydarzyć to jakaś korekta spadków trwających od początku czerwca.
Kiedy spojrzymy na wykres FW20 to widzimy wyjście dołem z kanału 2920-2800pkt - teoretycznym zasięgiem jest w tym przypadku 2680-2700pkt. Moim zdaniem dotrzemy tam jeszcze przed głosowaniem w Grecji - co będzie później - nie da się tego teraz określić gdyż zmiany na rynku walut mogą być spore a jak wpłyną na rynek akcji tego nie wie nikt. No może JP Morgan lub inny wieloryb.
Bardzo duże znaczenie ma zamknięcie sesji poniedziałkowej na wigu20. Jak wcześniej wspomniałem fixing był dziwnie mocny na rynku kasowym ale słaby na terminowym. Dotarcie się podaży i popytu w poniedziałek może mieć duże znaczenie jeżeli udałoby się niedźwiedziom zejść w zamknięciu pod 2800pkt. Biorąc pod uwagę obecne nastroje wystarczą słabe kontrakty amerykańskie lub słabiutkie sesje w Azji i szanse podaży znacznie wzrosną.
Czekam z shortami i nic nie robię.
Powinien to być odwrót od franka szwajcarskiego i powrót do euro - jeżeli chodzi o rynek walutowy. Jeżeli chodzi o rynek akcji zmiana tendencji nie jest już taka oczywista - problemów jest co nie miara a rozwiązań żadnych. Jedynie co może się wydarzyć to jakaś korekta spadków trwających od początku czerwca.
Kiedy spojrzymy na wykres FW20 to widzimy wyjście dołem z kanału 2920-2800pkt - teoretycznym zasięgiem jest w tym przypadku 2680-2700pkt. Moim zdaniem dotrzemy tam jeszcze przed głosowaniem w Grecji - co będzie później - nie da się tego teraz określić gdyż zmiany na rynku walut mogą być spore a jak wpłyną na rynek akcji tego nie wie nikt. No może JP Morgan lub inny wieloryb.
Bardzo duże znaczenie ma zamknięcie sesji poniedziałkowej na wigu20. Jak wcześniej wspomniałem fixing był dziwnie mocny na rynku kasowym ale słaby na terminowym. Dotarcie się podaży i popytu w poniedziałek może mieć duże znaczenie jeżeli udałoby się niedźwiedziom zejść w zamknięciu pod 2800pkt. Biorąc pod uwagę obecne nastroje wystarczą słabe kontrakty amerykańskie lub słabiutkie sesje w Azji i szanse podaży znacznie wzrosną.
Czekam z shortami i nic nie robię.
Pozdrawiam PG.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz