Obecny tydzień na rynkach nie daje powodów do radości dla posiadaczy akcji. Swoją drogą to z jakiego to powodu mielibyśmy być posiadaczami akcji. Zastanawiam się od ponad 4 miesięcy nad tym i nadal nie mogę znaleźć powodów do ich zakupów. Oprócz KGH i PGN, PKN, LTS które zyski będą miały zawsze to ciężko mi być optymistą.
Bardzo dziwnie wyglądają obecnie rynki akcji - zupełnie jakby USA chciało medialnie doprowadzić UE na skraj bankructwa. Moim zdaniem zamieszanie wokół Włoch i nadmiernie podniecanie ognia w kwestii deficytu i długu krajów UE jest celowe. Mam nadzieje że nie uznacie mnie za bajkopisarza. Zauważyliście zapewne brak spójnej walki z kryzysem. Nie ma żadnego skoordynowanego działania UE i USA a są wręcz przeciwne zagrywki. Mam tutaj na myśli ratingi Moody`s czy Fitch w najgorszych z możliwych momentów dla rynków. Włodarze UE walczą za wszelką cenę próbując nie doprowadzić do paniki. Próby uspokajania rynków są na porządku dziennym.
Bardzo dziwnie wyglądają obecnie rynki akcji - zupełnie jakby USA chciało medialnie doprowadzić UE na skraj bankructwa. Moim zdaniem zamieszanie wokół Włoch i nadmiernie podniecanie ognia w kwestii deficytu i długu krajów UE jest celowe. Mam nadzieje że nie uznacie mnie za bajkopisarza. Zauważyliście zapewne brak spójnej walki z kryzysem. Nie ma żadnego skoordynowanego działania UE i USA a są wręcz przeciwne zagrywki. Mam tutaj na myśli ratingi Moody`s czy Fitch w najgorszych z możliwych momentów dla rynków. Włodarze UE walczą za wszelką cenę próbując nie doprowadzić do paniki. Próby uspokajania rynków są na porządku dziennym.
Weźmy chociażby dzisiejsze bardzo szybkie głosowanie w parlamencie włoskim, które powinno doprowadzić do uspokojenia nastrojów. Mamy zamiast tego dziwne przemówienie Bernake wprowadzające bardzo duże zamieszanie na Wall Street.
Na dzisiejszej sesji doszło do dwóch transakcji. Rano sprzedałem 25 kontraktów na W20 po 2742 i popołudniu kupiłem po 2730pkt. Łącznie +10pkt*25 co daje 2500zł. Wartość naszego portfela rośnie co bardzo cieszy.
Na jutrzejszą sesję scenariusz identyczny jak dziś. Nie widzę powodów do wzrostów a całe to zamieszanie medialne moim zdaniem przysłania dystrybucję akcji przez największych graczy. Zastanawialiście się kto sprzedaje akcje po każdym "dobrym" newsie?? Może jest tak że akcje są sprzedawane cały czas a jak się okazuje że uchwalają np. Grecy pakiet pomocowy o którym wszyscy wiedzieli że uchwalą to sztucznie pchane są kontrakty a ludzie biorą akcje. I jest tak z każdym newsem. Podobnie będzie z uchwaleniem podniesienia limitu zadłużenia w USA. Jeden dwa dni do góry i po wszystkim.
Na jutrzejszą sesję scenariusz identyczny jak dziś. Nie widzę powodów do wzrostów a całe to zamieszanie medialne moim zdaniem przysłania dystrybucję akcji przez największych graczy. Zastanawialiście się kto sprzedaje akcje po każdym "dobrym" newsie?? Może jest tak że akcje są sprzedawane cały czas a jak się okazuje że uchwalają np. Grecy pakiet pomocowy o którym wszyscy wiedzieli że uchwalą to sztucznie pchane są kontrakty a ludzie biorą akcje. I jest tak z każdym newsem. Podobnie będzie z uchwaleniem podniesienia limitu zadłużenia w USA. Jeden dwa dni do góry i po wszystkim.
Moim zdaniem shorty.

W tym wszystkim nie zgadza mi się tylko jedno.
OdpowiedzUsuńCzy w 2007 przed kolapsem Lehmana mówiło się od kilku tygodni o możliwym krachu a analitycy straszyli awersją do ryzyka i ucieczką od akcji?>
Tutaj przykład o czym mówię:
http://www.youtube.com/watch?v=gUkbdjetlY8
tylko przy upadku lehmana nie było mowy o problemach w Europie i recesji w USA.
OdpowiedzUsuńMoże krachu nie będzie ale hossy lub w bok tez nie. Myślę że w dół powoli ale niestety w dół.
Mimo super wyników google jutro nadal bez optymizmu - zauważ PKN i PKO podaż kładzie co może i to skutecznie. Nie sądzę że nastroje i poprawią się w jedną noc. Inwestorzy boją się - sami nie wiedzą czego i nie będą kupować w piątek - jak już to od poniedziałku.
Przecież KGH, PKN, LTS to spółki typowo surowcowe, stąd przy becie > 1 zachowują się gorzej od rynku w czasie kryzysu. Raczej obstawiałbym spółki energetyczne czy informatyczne.
OdpowiedzUsuńczyli prawie cały w20:)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem takim pesymista, bo widać że chcą na siłę zbić giełdy w dół a te jednak tak bardzo się nie obsunęły jak mogły by przy tylu niezbyt dobrych informacjach. Czas pokaże ale myślę że letnia hossa jeszcze będzie.
OdpowiedzUsuńtutaj się zgodze - mogłoby być dużo taniej ale ktoś jednak kupuje :)
OdpowiedzUsuńno niby tak ale czy to jest powodem do wnioskowania nowej fali hossy - moim zdaniem na nastrojach hossy nie zbudujemy - potrzebne są jakieś fundamenty lub owczy pęd - żadnego z tych elementów nie ma :( więc.....
OdpowiedzUsuńi jeszcze jedno - cały tydzień mieliśmy dobre wyniki spółek ,które nie pomogły indeksom. Jest to zupełnie inna sytuacja jaką mieliśmy po wynikach pierwszego kwartału i poprzednich.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo słaby Michigan i spadek produkcji przemysłowej w US nie pozwoli na wzrosty w nadchodzącym tygodniu. Amerykanie reagują z reguły z opóźnieniem więc nie sądzę że zaczną tydzień od wzrostów.
także .....