wtorek, 2 sierpnia 2011

Ucieczka z rynków.

Dzisiejszy komentarz jest w zasadzie przypomnieniem moich własnych słów z marca tego roku. Pisałem wtedy o zakończeniu rynku byka i rozpoczętej dystrybucji akcji. Mało kto wtedy wierzył w moje słowa i jak znam życie większość z Was pozostała z akcjami. Pisałem o braku jakichkolwiek powodów do kupna akcji i dużych problemach strefy euro.
Okazuje się że fundamenty tej hossy rozpoczętej po krachu na rynku hipotecznym w USA są bardzo słabe i nie stanowią żadnego wsparcia. Moim zdaniem będziemy dużo niżej. Widzicie sami że efekt domina w Europie zatacza coraz szersze grono państw a rozwiązania problemu nie widać.
Stanom Zjednoczonym nie pomoże podniesiony limit zadłużenia, gdyż nie jest on rozwiązaniem na problem dużego deficytu a jedynie rozwiązaniem typu tabletki na ból głowy gdy mamy zapalenie płuc.
Bardzo niepokojąco a zarazem ciekawie wygląd kreślący hiperbolę kurs franka szwajcarskiego, który utracił kontrolę z ziemią i nie ma żadnych oporów. Jutro również czeka nas wspinaczka po ścianie strachu. Ciekawe jaki poziom osiągnie frank? Aż się boję pomyśleć.
Zalecam absolutne odpuszczenie łapania noży na rynku akcji - pozostaje rynek terminowy i krótkie pozycje (oczywiście ze stop lossem). 
I na koniec jeszcze jedno - pamiętajcie że chodzi tutaj o zarabianie pieniędzy a nie grę w marzenia i życzenia.
Pozdrawiam PG.

11 komentarzy:

  1. Ja się ciągle łudzę że jeszcze będzie jedno wybicie, ale stopy poustawiałem.

    Jednak jakiejś ostrej obsuwy to nie widzę. Sądzę że 25% w ciągu roku następnego i kliku miesięcy zanim pojawi się jakieś mocniejsze wybicie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka tygodni temu wycofałem się całkowicie z akcji i wpakowałem środki w złoto. Jak widać, opłacało się.

    OdpowiedzUsuń
  3. @E.W.

    Brawo. A dalej jaki scenariusz dla złota przewidujesz?

    OdpowiedzUsuń
  4. @MM
    Przewiduję wzrosty, aż nie zacznie spadać ;) A tak na serio - wierzę w bankructwo Stanów, zeszmacenie dolara i na razie stawiam na 5000 USD, jak kilku innych analityków.

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja sadze ze teraz mamy do czynie nia z paniką , a panika jak to zwykle bywa szybko sie konczy sadze ze dołek obecnej przeceny bedzie w piatek po podaniu danych o bezrobociu w USA a potem czeka nas jeszce jedna próba bicia rekordów na giełdzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo trafne spostrzezenia. Ta uciekcza inwestorów od ryzyka w bezpieczne przystanie jeszcze troche potrwa, szczegolnie ze sytuacja w USA i w Europie nie jest wcale stabilna...

    OdpowiedzUsuń
  7. dzieki przemek - kurwa jak ty to robisz - dzieki tobie mam dzisiaj 27tysia w portfelu - jesteś najlepszy

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecież pisał Przemo od ponad 4 misięcy że to wszystko jest lipa bo grubasy sypią - to się publika oburzała i nie zgadzała. No i mamy :(

    OdpowiedzUsuń
  9. jak na dzisiejszych zakupach 50%-sale

    OdpowiedzUsuń
  10. Frank - wg niektórych 1 CHF = 5 PLN... już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  11. he he :) u mnie w portfelu 45% na plusie w dwa dni a powiem tylko że nie gram agresywnie - pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Ceny na rynku nieruchomości - marzec 2019.

Czekają nas bardzo duże wzrostu cen mieszkań w Polsce. Argumentów za jest bardzo dużo nie będę się tutaj rozwodzić na tematy zagranicznych f...