Zakończone dzisiaj notowania na warszawskim parkiecie dają nadzieje na całkiem ciekawą jesień. Jeżeli uda się pokonać opory o których będzie niżej to czeka nas kolejna fala wzrostów. Miałem dzisiaj dzień wolny i z przyjemnością oglądałem jak byki demonstrują siłę. Na zachodzie było różnie, futuresy amerykańskie praktycznie cały czas na plusie a u nas bez zawahania w górę. Skąd tyle pewności i zaparcia w stronie popytowej?
Nie jest łatwo jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie. Odpowiedzi może być kilka. Moim zdaniem fundusze wzięły sprawę w swoje ręce widząc bezradność i bierność naszych rodzimych inwestorów i wskazują kierunek. Oczywiste jest chyba że to im zależy najbardziej na wzroście cen akcji gdyż mają ich bowiem najwięcej z nas wszystkich. Za takim przypuszczeniem przemawia zachowanie naszej waluty, która niestety nie umacnia się a mimo tego giełda rośnie. Jeżeli do tego dodamy całkiem niezłe nie tylko dzisiejsze zachowanie giełdy w USA to można dużo śmielej mówić o rozpoczynającej się nowej fali hossy. W zasadzie nie powinienem jeszcze pisać o rozpoczynającej się fali jeżeli opory ciągle są niepokonane. Zajrzyjmy więc na wykres wigu20, który to obrazuje najlepiej co się dzieje na giełdzie w Warszawie.
Kiedy po raz pierwszy od ponad miesiąca zerknąłem na wykres wigu20 to od razu zadałem sobie pytanie kiedy to pokonamy te dwie widoczne linie. Nie zastanawiałem się czy tylko kiedy gdyż widząc zatrzymanie spadków w okolicy połowy ostatniego wzrostu tak właściwie należy zareagować. Byki sesją zaznaczoną na wykresie strzałką do góry wyrysowały świecę objęcia hossy i zakończyły tym samym krótkoterminową korektę wzrostu z 2250 do 2550pkt. Sięgnęła ona dokładnie okolic 50% zniesienia więc i głębokość i czas jej trwania są tutaj typowe i wystarczające do stwierdzenia że mieliśmy doczynienia wyłącznie z korektą. Należy również zauważyć że tylko na chwilę niedźwiedziom udało się zejść poniżej średniej 45 sesyjnej co również jest argumentem za wzrostami. Stała się ona teraz mocniejszym wsparciem i z każdym dniem znajduje się wyżej co pomaga bykom.
Najważniejsze w obecnej sytuacji jest pokonanie okolic 2530-2550pkt, nie liczyłbym na przejście oporu z biegu ale po kilku dniach konsolidacji - może od początku nowego tygodnia czyli w poniedziałek ono nastąpi. W zasadzie nie ma to znaczenia kiedy oby jak najszybciej :) Otworzyłoby to drogę do szczytu intra na 2619pkt. Później to już dużo wyżej..... ale zostawmy ten optymizm na chwilę obecną i zaczekajmy na rozwój wydarzeń.
Pozdrawiam pg/


Optymisa......Ja też :)
OdpowiedzUsuń3000pkt na rozliczenie grudniowej serii kontraktów - ja też :) kiss Julka
OdpowiedzUsuńOby hossa trwała jak GPW będzie wchodzić na giełdę wtedy trzeba optymistycznych nastrojów by nawet i o 15% w 1 dniu wzrósł kurs.
OdpowiedzUsuńA zapisujesz się??
OdpowiedzUsuńwieru